Jednymi z pierwszych pytań, jakie pojawiają nam się w głowie po zapisaniu się na sesję zdjęciową, są pytania:
„Ale właściwie jak my powinniśmy się ubrać?
„Czy powinnam zrobić profesjonalny makijaż?”
„Czy upiąć włosy?”
„A co z paznokciami?” itp.
Odpowiednie przygotowanie do sesji zdjęciowej z pewnością ułatwia pracę fotografowi, ale daje też pewność siebie na sesji i większą szansę na kadry, o jakich marzysz. Wyobraź sobie sytuację, że masz niezadbane paznokcie podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej… W efekcie robisz wszystko, by fotograf ich nie zauważył i by nie były widoczne potem na zdjęciach. Przez to nie czujesz się swobodnie, a przyjmowane przez Ciebie pozy są mało naturalne. Zamiast rozkwitać przed obiektywem, raczej zamykasz się w sobie…
Zadbaj o sen
Zacznę od rzeczy najprostszej i najtrudniejszej (zwłaszcza dla rodzica) jednocześnie – na sesję powinniśmy przyjść w miarę wypoczęci. Po pierwsze dlatego, że czujemy się wtedy lepiej i mamy więcej cierpliwości do naszych dzieci. Po drugie, wyglądamy wtedy zdecydowanie bardziej świeżo i młodo. Postaraj się więc poprzedniego dnia położyć wcześniej.
Zadbaj o paznokcie
Wydaje się, że paznokcie nie są jakoś mocno wyeksponowane np. podczas sesji rodzinnej i można odpuścić sobie ich przygotowanie. Nic bardziej mylnego. Niezadbane paznokcie potrafią namieszać i zepsuć niejeden kadr.
Pomyśl więc wcześniej o odpowiednim przygotowaniu paznokci swoich czy dzieci. Przypomnij też partnerowi, że warto o nie zadbać.
Ja polecam też nie tylko skupić sie na dłoniach. Uwielbiam kadry z gołymi stopami. Uważam, że są delikatniejsze, a w przypadku sesji kobiecych czy dla par – bardzo zmysłowe. Z kolei, podczas sesji dziecięcych, te bose stópki dodają słodyczy. Często więc zachęcam moich modeli do zdjęcia skarpetek.
Drogie Kobietki, jeszcze słówko do Was, jeśli malujecie paznokcie, zadbajcie by kolor był stonowany lub jeśli ma być istotnym elementem sesji, żeby kolorystycznie pasował do Waszych stylizacji. Bardzo pstre wzory odciągają uwagę od modelki, więc je odradzam.
W co się ubrać na sesję zdjęciową?
Zadbaj o ubrania. Po pierwsze, powinny być wyprasowane, gdyż aparat i lampa błyskowa każde zagięcie potęgują i nie wygląda to dobrze. Oczywiście, częściowo można powalczyć z tym w Photoshopie (pod warunkiem, że to gładkie ubrania bez regularnych wzorów), ale najlepszy efekt uzyskamy, stając przed obiektywem w wyprasowanej garderobie.
Druga ważna rzecz to użycie przed sesją rolki do ubrań (zwłaszcza w przypadku ciemnych ubrań i zwłaszcza wtedy, gdy mamy w domu kudłatych przyjaciół). Aparat podkreśli każdego kłaczka i taka fotografia będzie niechlujna. Oczywiście, usuwam wiele takich niedoskonałości, ale będę wdzięczna jak ich ilość będzie jednak ograniczona;)
Zawsze proponuję swoim klientom gładkie ubrania bez nadruków czy mocnych wzorów. Bajkowe nadruki z Psiego Patrolu czy z nazwą zespołu odpadają. Po prostu nie wygląda to dobrze. Odradzam też jaskrawe kolory, chyba że są w zamyśle sesji.
Proponuję biele, kremy, beże, szarości, brązy, delikatne błękity czy róże. Ważne jest to, żeby wszyscy uczestnicy sesji do siebie pasowali. Świetnie sprawdza się też dżins w połączeniu z bielą czy jasnymi kolorami. Pamiętajcie, że jasne kolory przepięknie rozświetlają twarz, dzięki czemu wyglądamy młodziej i bardziej świeżo.
Z kolei, jeśli decydujemy sie na sesję plenerową np. w barwach jesieni, można pokusić się o żółte czy czerwone elementy. Świetnie zgrają się z otoczeniem. Jeśli cała rodzina uwielbia jakiś kolor, nie widzę przeszkód, żeby przemycić go do sesji. Jeśli macie koszulki z fajnym nadrukiem, który chcecie wyeksponować, też super! Tylko musi to być świadomy wybór.
Co do poziomu elegancji, totalnie pozostawiam Wam wybór. Jeśli na co dzień ubieracie się elegancko i jest to dla Was naturalne, ubierzcie na sesję koszule i eleganckie spodnie, sukienki, etc. Jeśli z kolei pasują Wam luźne sportowe stylizacje z czerwonymi trampkami w roli głównej, nie mogliście trafić lepiej! Ja nawet na ślubie kościelnym miałam trampki;)
Odradzam drobniutkie prążki czy kropeczki, bo powodują one na zdjęciach trudny do zniwelowania efekt mory. Jest to wzór, przypominający labirynt, który tworzy się mimo tego, że na żywo zupełnie go nie widzimy. Specjalistką od technikaliów nie jestem, ale ma to związek ze zbyt niską rozdzielczością matrycy aparatu.
Przypominam, że posiadam w swojej garderobie sporo stylizacji dla kobiet do sesji kobiecych i ciążowych. Mam też pojedyncze ubrania dla dzieci w różnym wieku. Są one dla Was w cenie sesji:)
Weź ze sobą kilka zestawów ubrań
Zachęcam do przyjścia na sesję z kilkoma zestawami ubrań. Wspólnie wybierzemy to, co będzie najlepsze. W razie wypadków (np gdy dziecku przecieknie pielucha lub ktoś zaleje się sokiem) będziecie mieli możliwość przebrania się. Im więcej stylizacji ze sobą weźmiecie, tym więcej różnorodnych kadrów stworzymy. Ja proponuję jeden jasny zestaw – np. dżinsy i biały T-shirt, a drugi czarny – pozwala wykonać zdjęcia zlewające się z czarnym tłem. Ja uwielbiam ten efekt!
Włosy
Wydawać by sie mogło, że pisanie o umytych i uczesanych włosach to już przesada, jednak z jakiegoś dziwnego, nikomu nieznanego powodu, pozwalam sobie o tym wspomnieć;) Świeże włosy (umyte w dniu sesji) mają większą objętość, dodają zwiewności i po prostu odmładzają;) Nie zabierajmy sobie tej magii.
Jeśli nie jest to sesja stylizowana, to ja nie wymagam wizyt u fryzjera. Wręcz lubię naturalny efekt rozpuszczonych lub delikatnie spiętych włosów.
Zarost
Teraz jeszcze mała podpowiedź dla panów. Aparat uwypukla wszelkie niedoskonałości cery, więc warto nieco o nią zadbać. Zadbajcie o to, by zarost był delikatny i żeby po goleniu zastosować kosmetyki łagodzące podrażnienia, żeby uniknąć wysypu krostek i czerwonej cery.
Makijaż na sesji zdjęciowej
Bardzo polecam kobietom wykonanie profesjonalnego makijażu przed sesją zdjęciową. Z doświadczenia wiem, że dodaje on dużo pewności siebie, czujemy się swobodniej przed obiektywem. Zresztą cały rytuał przygotowań do sesji ma sprawić, żebyśmy czuły się najatrakcyjniejsze na świecie. To, co siedzi głęboko w nas, widać bardzo często na zdjęciach. Jeśli czujemy się w swojej skórze dobrze, to dobrze wyjdziemy na zdjęciach. Proste!
Warto udać się na makijaż do profesjonalisty i powiedzieć mu, że zależy nam na makijażu do sesji zdjęciowej. Rządzi sie on bowiem swoimi prawami. Musi być mocniejszy niż zwykle, bo aparat magicznie ten makijaż „podjada“. Na zdjęciach po prostu wyjdzie on słabszy. Co więcej, powinien być dość matowy, żeby skóra nie świeciła nam się potem na każdym zdjęciu.
Oczywiście, absolutnie nikogo nie zmuszam do makijażu. Jeśli kobieta najlepiej czuje się nieumalowana, super! Po prostu macie się czuć ze sobą ok.
Podsumowanie
Podsumowując, Photoshop potrafi wiele, jednak ciężko będzie dokleić szczery uśmiech, ukryć zmęczenie i niewyspanie czy dodać Twoim pozom pewności siebie. Nie przejmuj się jednak pryszczem, który wyskoczył Ci z samego rana na środku czoła, bo z tym sobie poradzimy. To, czego nie zdążysz ogarnąć albo na co nie masz wpływu, postaram się zatuszować, jednak pamiętaj, że im mniej ingerencji graficznych w zdjęcie, tym wygląda ono bardziej naturalnie.